a bylo wziąć glany...

Piątek, 12 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0

Ogólnie jakiś dziwny dzień. Ja ziewałam, koń ziewał :D Średnio nam to wszytko wychodziło...
Jakaś zamuła po dniu poprzednim, wycieczce autobusem do Rzeszowa w celu złożenia papierów na uczelnie. Pozwiedzałam troche baranówke, poznałam paru dresów, uciekałam przed ojcem który chciał mnie zeswatać ze swoim synem, gdy udało mi sie dobiec do kościoła odpuścił, ksiądz z zakonnicami zamiast ratować to sie śmiał i sie nie dziwie, to musiało wyglądać komicznie... zaczęłam żałować, że nie pojechałam w glanach -,- później zlał mnie deszcz, odwiedziłam sklep jeździecki, poczte i zoologa gdzie zakupiłam ciastka dla mojego i tak już zapasionego szczura, na koniec wracając do WSIiZu minął mnie gość rowerem, nagle za mną huk i koleś odbija sie od samochodu... ogólnie to spoko - przeżył jak by to kogoś interesowało. Rower RIP :(

Straszydle

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0

do pracy

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0

i z pracy :D

taka mała zmiana...

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Do pracy dojechałam dopiero na 17. W sumie to nawet lepiej kontaktowałam niż zwykle :D Całkiem fajnie malowało sie ogrodzenie i siebie przy okazji.
Ogólnie droga do pracy w takich godzinach jest całkiem inna.. ciekawsza?
Serpentyny... dało się szybciej :D
Do domu wróciłam tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. Jakoś tak przyjemnie sie jechało :)

las, las, lasssss!!! ^^

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Taka tam mała zabawa w błocie :D

NIE WIEM

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Rano nie wiem jak się tam znalazłam. Nie wiem kiedy wyruszyłam z domu, nie wiem czy coś jadłam, nie wiem czy sie nawet przebrałam czy to ubranie miałam już na sobie. Nie wiem również jakim cudem nie spadłam z konia, bo nie wiem czy kontaktowałam. Ale chyba z tym średnio, bo nic nie wiem.
Ale wiem jedno - na pewno tam byłam.

już nie pamiętam

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Na pewno był to piątek i na pewno malowałam ogrodzenie, bo moja koszulka jest w białej farbie :D

Godzina 4....

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Godzina 4. Jasno. Słyszę napier*alanie młotem. Super... ja rozumiem jest remont, ale do cholery, niektórzy chcą spać. Pocieszam się myślą, że już wkrótce mają skończyć. Jakieś tam marne śniadanie i do pracy. Nawet przyjemnie i chłodno.
Serpentyny ^^ dziś rekord podczas zjazdu. Szybciej chyba sie nie da. Cykam sie zakrętu.
I znowu las.
Żmija.
Żmija?
Yea mamy żmije.
Rozjechane żmije -,-
Ogromny, masywny osobnik ponad 60cm dł.
I praca.
I z pracy. Spieszyłam sie. Kolejny rekord? W 15min do domu. Jest git.
2 odc serialu...
pospamowanie tu i tam
teraz pisanie jakiegoś dziwnego tekstu.
Może pora iść spać.
Nie mogę się doczekać pobudki...

do koni

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

-,-

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0

W końcu pozbyłam sie wszystkich książek i zeszytów!
Nie wracajcie!
Już nigdy!!