Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi neofelis z miasteczka Hermanowa. Mam przejechane 8314.64 kilometrów w tym 186.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy neofelis.bikestats.pl
  • DST 12.60km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

zawsze coś

Środa, 25 września 2013 · dodano: 25.09.2013 | Komentarze 2

Ale dziś zaszalałam, aż normalnie jestem z siebie dumna... a tak serio to ostatnio jakiś dziwny czas, pare dni temu zostałam lekko stratowana :D później byłam chora po za tym deszcz i siedze w domu jak jakiś debil. Dziś nie wytrzymałam, chęć zarobienia pieniędzy wygoniła mnie z domu :D Później do konia. Próbuje zrozumieć to zwierze, ale powoli zaczyna mi brakować cierpliwości, nie wiem co już mam robić. Nie reaguje na pomoce a też bez sensu jest używać ich coraz mocniej. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Walcze z jakimś zamkniętym umysłem, który zapiera się jak tylko może. Tak więc akurat mam zajęcie na całą noc - rozpracować nietypowy koński umysł...




  • DST 3.90km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

musze!

Poniedziałek, 16 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 6

Musze gdzieś sie przejechać rowerem. Ale tak konkretnie, bo normalnie złapie chyba jakiegoś doła.
Robota w domu, później do koni.
I nagle szok przy drodze leży mały, lekko ruszający sie jeż. Przecież biedaka bym nie zostawiła, zabrałam więc go do domu, dostał wody, a później poczęstowałam go mącznikami - od razu odżył :D Niestety jest zbyt słaby by wrócić na wolność więc prawdopodobnie przezimuje u mnie. Najedzony zasnął na moich kolanach - genialna bestia :) Mam nadzieje, że ludzie z fundacji dadzą mi jakieś namiary na dobrego veta, by sprawdził czy z gamoniem wszytko ok no i pasuje go odpchlić.
Chyba jednak za jakiś czas kupię sobie jeża pigmejskiego ^^




  • DST 8.90km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

miał być Łańcut

Niedziela, 15 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 0

W sumie całe lato było wyjątkowo ładne i spokojne (przynajmniej u mnie) zrealizowałam więcej planów niż nawet na początku myślałam zrealizować. Powinnam się z tego cieszyć, ale czuję ciągły niedosyt. Rower poszedł w odstawkę, również już nie pracuję, a czasu mam mniej niż miałam. Teraz mam pracę w domu, która zajmuje mi większość dnia, później popracować troche z psami i do koni. Jest godz 19 i w sumie zaczyna sie robić ciemno. Więc dupa. Tak ostatnio taka rozkima: godz 22 a ja przed kompem siedze - a jeszcze niedawno zdarzało się, że o tej godz dopiero do domu wracałam z pracy, bo jeszcze gdzieś zahaczyłam :D Z jednej strony to smutne z drugiej, to były najlepiej przeżyte wakacje w moim życiu. Całe spędzone w domu, ale udało mi się zrobić tyle rzeczy, że jestem z siebie dumna.
Przede wszystkim spełniło się moje marzenie, w sumie nie jedno, aż w tym momencie nawet ich nie mam, bo wszytko co mi przyszło do głowy udało mi się zrealizować :)

Miał być Łańcut, ale lało, mimo to wybrałam się do lasu licząc na błoto, ale kurcze słabo, mogło być więcej :D




  • DST 2.70km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

galopem w nieznane

Sobota, 14 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 0

Taa...
no to może od początku.. km rowerowych teraz nabijam tak dużo, że aż wstyd to wpisywać, no ale...
Wybrałam się po raz kolejny na przejażdżkę w teren - konno z koleżanką. Wszytko pięknie, ładnie, pogoda doskonała. Jedziemy konie ładnie idą, wybieramy nową nieznaną ścieżke a tu jak ku*wa bażant nie wypadnie, my szok, konie już całkiem. Miałam to szczęście, a raczej nieszczęście siedzieć na tej szybszej kobyle która pognała przez zaorane pole, następnie przeskoczyła przez rów, wpadłyśmy w jakieś zarośla na koniec zbiegła ze skarpy i ledwie co rozminęła sie z samochodem :) Tak więc miło. Pomijam fakt, że galop jeszcze mam kiepsko opanowany a skoków właściwie nie trenowałam więc utrzymanie sie w siodle uznaje za jedno z większych osiągnięć z moim życiu.
Po za tym żyje i mam sie dobrze, tylko jakaś skaza na psychice pozostała.




  • DST 4.70km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

mały trening

Piątek, 13 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 0

Rano na zakupy. Musiałam w końcu kupić jakieś normalne buty, bo w glanach na immatrykulacje nie pójdę :D
Wyjątkowo w dobrym humorze (nie spędziłam zbyt dużo czasu na poszukiwaniu odpowiednich więc nie zdążyłam sie zdołować) wybrałam sie na wycieczke po zoologach kupić jakieś nowe zabawki dla papug, następnie wróciłam do domu i szybko pojechałam do koni, troche potrenować z taką dość cwaną bestią. Troche lonżowania i znów szybko do domu ogarnąć sie i jechać po klatkę dla papug do Rzeszowa.
Po powrocie zrobiłam mega rewolucje w pokoju moich zwierząt i w końcu jest wszytko w jednym miejscu, ustawione praktycznie by wszytko było idealnie. Prace zeszły mi praktycznie do 23.. brak czasu na rower :(




  • DST 3.40km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

przeżyłam :D !!

Środa, 11 września 2013 · dodano: 11.09.2013 | Komentarze 0

Km zaległe z wczoraj, wiem - najeździłam sie dużo :D
Ale dziś zdecydowanie nadrobiłam konno. Pierwszy raz teren, pierwszy raz na nowych koniach. Generalnie nie było źle, nawet było dobrze. Pomijając to, że jak kobyłka zobaczyła jabłka na szczepie to miała moje polecenia daleko w zadzie. Lecz sytuacja została opanowana, gdy koń uradowany z jabłkiem w zębach spokojnie ruszył dalej :) 3h jazdy wkrótce powtórka... niedziela Łańcut?




  • DST 29.80km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

piknik rycerski

Niedziela, 8 września 2013 · dodano: 11.09.2013 | Komentarze 0

Na piknik rycerski do Rzeszowa.
Słabo coś. Przynajmniej jak dla mnie. Liczyłam, że choć puszczą jakąś muzykę 'średniowieczną' - dworską a pokazy walk rycerskich będą trwać 15min podczas których rycerze będą się naprawde napier*alać mieczami, toporami, dzidami - czymkolwiek, byleby ta walka przypominała walke a nie przepychanki gimnazjalistów, choć te jak mniemam bywają bardziej efektowne.
Gdzie podziali sie rycerze? :( lub gdzie ich kondycja :D
Jakoś w pamięci utkwiły mi pokazy sprzed kilku lat gdzie naprawde było na co popatrzeć :)...
ale dzieciaki zadowolone, rodzice troche biedniejsi.




  • DST 44.70km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

misja II

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 11.09.2013 | Komentarze 0

zakończona sukcesem :D




  • DST 42.30km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

na zwiady

Piątek, 6 września 2013 · dodano: 06.09.2013 | Komentarze 0

Tajna misja.. już odliczam godziny :D




  • DST 21.70km
  • Sprzęt Hexagon V8
  • Aktywność Jazda na rowerze

korek *.*

Czwartek, 5 września 2013 · dodano: 06.09.2013 | Komentarze 0

Do Rzeszowa.
Po jaką cholere dali światła w Tyczynie ja sie pytam. Jeśli miało to usprawnić ruch to gratuluję wspaniałomyślności.
Korek od Tyczyna w sumie aż do świateł na Sikorskiego. W połowie drogi godz 15 no może 14:55 a tu kurde dziury 'łatają'. Chodnik zastawiony, droga zablokowana, korek z jednej i drugiej strony - cyrk! W sumie nawet trudno było przejechać rowerem, to by nie wkurzać całkiem kierowców i nie zawadzić o czyjeś lusterko przeprowadziłam rower na najgorszym odcinku i pojechałam dalej.
Powrót to był już w ogóle piękny :D Żałuje, ze nie liczyłam samochodów i że nie mam lepszej kamery w tel :D Nie wyobrażam sobie jak będe jeździć od października autobusem na uczelnie... albo mnie tam szlag tragi, albo stane się geniuszem, bo stać tyle czasu w korkach to wszelkie materiały będe mieć doskonale opanowane :D ...
kogo ja chce oszukać..
to nierealne.